Rynek niedźwiedzia, którego ekosystem kryptowalutowy doświadcza od wielu miesięcy, wydaje się utrzymywać. Jednak w ostatnich dniach główne waluty kryptowalutowe wykazują zauważalne zyski. Czy to krótkie wytchnienie, czy trwały trend
Rynek kryptowalutowy na początku tego roku nabiera pary
O ile rok 2022 będzie prawdopodobnie znany w przyszłości jako szczególnie ciężki dla kryptowalut, to nie wiadomo co przyniesie rok 2023. Na razie rok zaczyna się całkiem dobrze pod względem cenowym, ponieważ Bitcoin (BTC), Ether (ETH) i ich rówieśnicy wykazują w ostatnich dniach nieprzerwany wzrost.
Szczególnie King Bitcoin pokazał godną uwagi formę od 1 stycznia, z kolejnymi wzrostami przenoszącymi go powyżej 18 300 dolarów:

Cena BTC rośnie rok do roku
W ciągu ostatniej nocy cena Bitcoina wzrosła o +6%. Największa kryptowaluta nie osiągnęła tej ceny od początku listopada, kiedy to sprawa FTX wysłała całą cenę w dół. Chociaż BTC nie dotarł jeszcze do ziemi obiecanej w postaci 20 000 dolarów, to i tak wzrost jest godny uwagi: ostatni raz taką serię dni na zielono miał w lipcu 2021 roku.
Ether podąża, inne altcoiny też

Ether (ETH) również ma ładne wybicie w nocy
Inne altcoiny również wykazują podobne zyski. Przez tydzień, BNB z Binance wzrasta o 9,9%, XRP z Ripple o 7%, a ADA z Cardano odnotowało znaczące wybicie na poziomie 21%.
Chociaż ten powiew świeżego powietrza na rynku kryptowalut jest mile widziany, może jeszcze nie wróżyć trwałego wzrostu. Analitycy wydają się być podzieleni w tej kwestii. Bloomberg uważa, że BTC dobrze poradzi sobie w czasie recesji. Inwestorzy instytucjonalni pozostają jednak pesymistami i to oni często nadają ton.
Mimo to, ten godny uwagi przełom w cenach kryptowalut wprowadza optymizm na rynek. Uczucie, którego nie doświadczyli zbyt często od czasu upadku FTX i tygodni, które po nim nastąpiły.