Home » Członek Parlamentu UE twierdzi, że transakcje kryptowalutowe nie powinny być anonimowe

Członek Parlamentu UE twierdzi, że transakcje kryptowalutowe nie powinny być anonimowe

by v

Postępowanie UE w sprawie niehostowanych portfeli ma bardzo głośnych zwolenników

Paul Tang, członek Parlamentu Europejskiego, uważa, że przekazywanie kryptowalut powinno wymagać informacji o nadawcy i odbiorcy, tak jak w przypadku przelewów bankowych.

Tang, który stoi na czele Podkomisji Parlamentu Europejskiego ds. Podatków, nazwał sprzeciw wobec nadchodzącego rozporządzenia AML w sprawie kryptowalut „kolejną burzą w mediach społecznościowych wywołaną przez krypto-brokerów. „

Nowa propozycja E.U. oznacza nową bitwę dla branży kryptowalutowej

Europejska branża kryptowalutowa stoczy kolejną bitwę w swojej wojnie z dławiącymi regulacjami. Tym razem walka skierowana jest przeciwko Komisji Europejskiej i jej najnowszej propozycji rozszerzenia wymogów AML dla portfeli kryptowalutowych.

Zmiana rozporządzenia w sprawie transferu środków (TFR), zaproponowana po raz pierwszy w lipcu 2021 r., rozszerzy obowiązek instytucji finansowych w UE dotyczący dołączania do transferów środków informacji o tym, kto wysyła, a kto odbiera transakcję. Sama propozycja stanowi praktyczne wdrożenie istniejącej zasady podróżowania FATF, która wymaga od dostawców usług kryptowalutowych KYC swoich klientów i ma zostać zmieniona w głosowaniu w czwartek, 31 marca.

Jednak w ostatniej chwili do projektu wprowadzono przepis wymagający od dostawców usług kryptowalutowych w UE weryfikacji tożsamości użytkowników wysyłających lub otrzymujących środki za pośrednictwem portfeli niehostowanych.

Ponieważ projekt ustawy nie zawiera żadnych wskazówek, w jaki sposób serwis kryptowalutowy powinien weryfikować portfele niehostowane, oznacza to, że wiele osób zdecyduje się całkowicie zrezygnować z dokonywania transakcji za ich pośrednictwem. Ci, którzy nadal będą dokonywać transakcji za pomocą niehostowanych portfeli, będą zobowiązani do zgłaszania wszystkich transakcji powyżej 1 000 euro.

Wywołało to poruszenie w społeczności kryptowalutowej, gdzie wielu nazwało to rażącym naruszeniem prywatności. Osoby popierające projekt ustawy wydają się jednak tym nie zrażone.

Paul Tang, członek Parlamentu Europejskiego pełniący funkcję przewodniczącego Podkomisji ds. Podatków, nazwał publiczne oburzenie „kolejną burzą w mediach społecznościowych wywołaną przez kryptowaluty. „

„Podobnie jak w przypadku przelewów bankowych, przekazywaniu kryptowalut takich jak Bitcoin powinny towarzyszyć informacje o osobie wysyłającej i otrzymującej środki” – napisał dziś na Twitterze

Tang porównał posiadanie kryptowalut do posiadania gotówki, mówiąc, że obie są przechowywane bez udziału i wiedzy kogokolwiek innego – w tym rządu. Jednak, w przeciwieństwie do gotówki, kryptowaluty są niezwykle mobilne i działają w świecie bez granic, co zwiększa prawdopodobieństwo, że znajdą się „w niewłaściwym miejscu” – wyjaśnił.

„Tożsamość posiadaczy portfeli bez hostingu wymaga identyfikacji – tak jak tożsamość posiadacza portfela wymaga identyfikacji, gdy wpłaca pieniądze do banku. Chcemy też, aby władze były powiadamiane w przypadku, gdy jedna osoba otrzyma z nieobsługiwanych portfeli łącznie 1 000 euro. To jest czerwona flaga. „

Powiedział, że próg 1 000 euro jest próbą wyłączenia „smurfingu” podczas śledzenia transakcji kryptowalutowych. Smerfowanie odnosi się do wysyłania przelewów mniejszych niż limit wymagany przez przepisy AML, który zwykle wynosi około 10 000 USD. Zmienna cena kryptowalut oznacza, że progi takie jak te są trudne do wyegzekwowania, dlatego UE uważa, że bardziej produktywne byłoby objęcie zasadniczo wszystkich transferów kryptowalut.

Tang twierdzi, że pomimo tego, co mówią członkowie branży kryptowalutowej, są to ważne narzędzia do walki z praniem brudnych pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.

Jednak przyszłość branży kryptowalutowej w Unii Europejskiej może nie być tak ponura, jak chciałby tego Tang. Poprzednie próby wprowadzenia regulacji tak dławiących jak ta, zostały odrzucone przez parlament Unii Europejskiej i istnieje duże prawdopodobieństwo, że sytuacja może się powtórzyć. Pomimo chęci zapewnienia sobie większej kontroli nad rynkiem kryptowalut, ani Parlament Europejski, ani Komisja Europejska nie chcą uchwalać przepisów, których w większości przypadków nie da się praktycznie wdrożyć.

Related Posts

Leave a Comment